Polki płacą podwójną cenę za zmianę klimatu, degradację przyrody, betonozę, złą jakość powietrza i żywności.
Dlaczego? Wyjaśniamy
Ekstremalne upały – to większe ryzyko chorób układu krążenia i oddechowego, a także zawałów i udarów, zwłaszcza wśród seniorek, które są bardziej narażone na stres cieplny. Dla kobiet ciężarnych to także ryzyko powikłań, przedwczesnych porodów oraz utraty ciąży.
Zanieczyszczone powietrze – upośledza funkcjonowanie układu oddechowego, krwionośnego, hormonalnego i nerwowego, szczególnie kobiet ciężarnych, a także ich dzieci – już od fazy prenatalnej.
Śmieciowa żywność prowadzi do rozwoju chorób cywilizacyjnych tj. cukrzyca typu 2, otyłość, miażdżyca, choroba wieńcowa, stłuszczenie wątroby, nowotwory, zaburzenia odżywiania.
Brak dostępu do przyrody – to gorsze funkcjonowanie układu immunologicznego, mniejsza ochrona przed nowotworami i większa podatność na zaburzenia neurorozwojowe, depresyjne i lękowe, zwłaszcza u dzieci i młodzieży.
Osoby pełniące funkcje opiekuńcze biorą na swoje barki leczenie chorych dzieci i seniorów – grup najbardziej podatnych na czynniki środowiskowe i negatywne skutki zmiany klimatu.
W Polsce aż 70% funkcji opiekuńczych pełnią kobiety. Oznacza to, że kiedy choruje dziecko lub senior w rodzinie, koszty zdrowotne, finansowe i czasowe spadają właśnie na kobiety, które zarządzają diagnostyką, leczeniem i rekonwalescencją swoich bliskich.
Pytanie jak wpływa to na ich sytuację materialną, uczestnictwo w rynku pracy oraz możliwości rozwoju zawodowego i naukowego wydaje się retoryczne.
Ubóstwo energetyczne ma twarz samotnej matki-Polki lub seniorki.
Wg badań IBS, w Polsce ponad 35% samotnych matek doświadcza problemów z opłacaniem rachunków za energię. Tym problemem dotknięte są zwłaszcza opiekunki osób z niepełnosprawnościami.
Wyższe koszty ogrzewania i brak środków na termomodernizację mieszkań szczególnie dotyka też gospodarstwa domowe samotnych seniorek.
Zacznijmy zapobiegać problemom, nie tylko leczyć ich objawy.
Senat RP ogłosił rok 2025 rokiem edukacji zdrowotnej i profilaktyki, a Polskie Ministerstwo Zdrowia obiecuje, że tematy profilaktyki oraz ochrony zdrowia psychicznego dzieci i młodzieży będą na liście priorytetów naszej prezydencji w Radzie UE.
Czy oznacza to przełom w walce z plagą chorób cywilizacyjnych?
Aby skutecznie walczyć z ich przyczynami, nie tylko z objawami, kluczowe jest zrozumienie, że polityki klimatyczne – tak krytykowane przez populistyczne władze i przez zanieczyszczające środowisko sektory – to także polityki zdrowotne i społeczne.
Przypominamy, że poprawa jakości powietrza, żywności i ochrona przyrody to inwestycja zdrowie nas wszystkich, a także ulga dla przeciążonego systemu opieki zdrowotnej i dla przeciążonych opieką kobiet.
Dziękujemy Stowarzyszeniu Kobiety w Centrum z Sierpca, Fundacji Instytut Rozwoju Spraw Społecznych oraz wszystkim zaangażowanym organizacjom pozarządowym za synergię działań na rzecz włączenia prewencji chorób cywilizacyjnych do listy działań priorytetowych polskiej prezydencji.