Aktualności O nas Polecamy Kontakt Powtórka z klimatu Lepiej zapobiegać niż leczyć Zielona szkoła z klimatem Wszystkie Projekty

Lekcja 23: Transport cz.5: Kolej

Narzekanie na pociągi to w pewien sposób standard wśród podróżnych. Spóźnienia, tłok, pasażerowie objadający się jajkami i kiełbasą… o ile na to ostatnie możemy doradzić weganizm 😉 o tyle, jeśli chodzi o pozostałe zarzuty, trącą one nieco myszką. Nie żyjemy już w czasach wyłącznie ośmioosobowych przedziałów i miejsc dla palących i mamy do dyspozycji o wiele wygodniejszy tabor.

Istnieje jednak o wiele mocniejszy argument niż strefy ciszy i gniazdka pod siedzeniami — i są to o wiele niższe emisje gazów cieplarnianych niż w przypadku pozostałych środków transportu, większa efektywność energetyczna i mniejsze zanieczyszczenie powietrza. Piękna sprawa, prawda? Dla klimatu na pewno.

Pociągiem w piękny rejs

Nie będziemy ukrywać — jesteśmy fanami kolei. Wiemy, że ludzie są mobilni, muszą albo chcą przemieszczać się między wieloma miejscami i nie da rady zrobić tego bez żadnych emisji, chyba że wszędzie tam, gdzie chcemy, możemy dostać się pieszo lub rowerem. Trudno jednak dojść spacerkiem z Wrocławia do Warszawy, więc warto wybrać środek transportu, który będzie miał możliwie najmniejszy wpływ na środowisko.

W tym miejscu wyjaśnijmy sobie pojęcie posażero-kilometr. Brzmi zabawnie, ale to bardzo dobry wskaźnik oceny intensywności i efektywności transportu pasażerskiego. PKM to jednostka miary używana w transporcie pasażerskim, która określa jeden kilometr przejechany przez jednego pasażera.

Najlepiej będzie przyjrzeć się temu na przykładzie. Jeden pasażer podróżujący pociągiem na odległość 100 kilometrów generuje 100 pasażero-kilometrów. Pięciu pasażerów podróżujących autobusem na odległość 20 kilometrów generuje 100 pasażero-kilometrów (5 pasażerów x 20 km = 100 pkm). Po co nam ta kategoria? Między innymi po to, żeby porównać wydajność różnych środków transportu między innymi pod względem emisji dwutlenku węgla podczas podróży, wydajności energetycznej pojazdu, lub ekonomii przejazdów.

Tu ciekawa jest zwłaszcza wydajność energetyczna, o której wspominaliśmy już we wstępie. Określa ona, jak wiele energii potrzebują różne pojazdy do przewiezienia pasażerów na określoną odległość.

Jeszcze jeden przykład. Odległość między wspomnianą wyżej Warszawą a Wrocławiem wynosi mniej więcej 350 kilometrów i pokonać ją możemy zarówno pociągiem, autem, jak i samolotem. Biorąc pod uwagę średnie emisje tych dwóch środków transportu, pociąg nie ma konkurencji.

Community of European Railway and Infrastructure Companies (CER), czyli Wspólnota Europejskich Przedsiębiorstw Kolejowych i Infrastrukturalnych, zrzeszająca blisko 70 przedsiębiorstw kolejowych, ich stowarzyszenia krajowe, a także zarządców infrastruktury i firmy leasingujące pojazdy, podaje dane pozwalające obliczyć emisję CO2 dla różnych środków transportu i odległości. W przypadku podróży między Warszawą i Wrocławiem średnia emisja CO2 w przeliczeniu na jednego pasażera to 11 kg – w przypadku pociągu, 41 kg – w przypadku samochodu i 98 kg w przypadku samolotu.

Jeśli dodamy do tego fakt, że pociągi kursujące na takich trasach zabierają o wiele więcej pasażerów niż samoloty, co oznacza, że ich przejazdy są bardziej wydajne, to mamy 1:0 dla pociągów. Jeśli dodamy kwestię emisji dwutlenku węgla, którego kolej emituje zdecydowanie mniej: 2:0 dla pociągów.

Wracając do pasażero-kilometra: według badania „Railway Handbook 2020 – Energy Consumption and CO2 Emissions” opublikowanego przez Międzynarodową Agencję Energetyczną (IEA) i Międzynarodowy Związek Kolei (UIC) emisje CO2 z transportu kolejowego w 2018 roku wynosiły średnio 28 gramów na pasażero-kilometr. Transport drogowy natomiast odpowiada za 158 gramów na pasażero-kilometr, a lotniczy za 285 gramów na pasażero-kilometr.

Tyle, jeśli chodzi o drogę. A co jeśli chodzi o żywotność pojazdów i samej infrastruktury? Tu również jest optymistycznie (dla kolei, oczywiście). Tabory kolejowe są często odnawiane i modernizowane, a nie usuwane i złomowane, ogromną część dworców i torów odziedziczyliśmy po poprzednich pokoleniach. W znacznym stopniu ogranicza to produkcję, a więc kolejne zanieczyszczenia i wykorzystanie zasobów naturalnych.

Zanim jednak padnie “jak to, korzystamy ze starej intrafruktury? A co z nowymi liniami, o których mówiliście wcześniej?”, odpowiemy: tak, to się nie wyklucza. Przez długi czas likwidowano kolejne połączenia kolejowe (od 1991 roku do 2017 roku zlikwidowano łącznie 3 733 km tras kolejowych na terenie całej Polski), rzekomo nierentowne i niepotrzebne. Przejazdy znikały, ale tory i maszyny zostawały, nieużywane przez lata. Na szczęście obecnie obserwujemy zupełnie odwrotny trend – rozkwit kolei regionalnych i powrót pociągów na stare trasy.

A co z napędem?

Nie będziemy udawać, że pociągi to rozwiązanie wszystkich problemów związanych z transportem. Są napędzane prądem, który nie powstaje sam, a jest wytwarzany w elektrowniach, w Polsce wciąż niestety konwencjonalnych, w większości węglowych. Wciąż jednak jest to lepsze rozwiązanie niż spaliny wytwarzane przez samochody i zanieczyszczenia wynikające z ruchu samolotowego. W epoce smogu, który wciska nam się w płuca wszędzie, eliminacja kolejnych źródeł zanieczyszczeń powietrza jest na wagę złota.

Czy jest szansa, by kolej była bardziej zielona? Dobra wiadomość brzmi TAK! Wiele państw europejskich i nie tylko europejskich, eksperymentuje i wprowadza w życie ekologiczne rozwiązania:

Holandia – od 2017 roku wszystkie pociągi pasażerskie w Holandii są napędzane w 100% energią wiatrową,

Niemcy – Deutsche Bahn dąży do zwiększenia udziału odnawialnych źródeł energii w swoim miksie energetycznym. Już teraz korzysta z energii pochodzącej z elektrowni wodnych, wiatrowych i słonecznych. Celem jest osiągnięcie 100% energii odnawialnej do 2038 roku,

Szwajcaria – lider w wykorzystaniu energii odnawialnej w kolejnictwie. Swiss Federal Railways korzysta głównie z energii wodnej. W 2018 roku około 90% energii zużywanej przez szwajcarskie pociągi pochodziło z odnawialnych źródeł, głównie z hydroelektrowni,

Wielka Brytania – tu również podejmowane są kroki w kierunku bardziej ekologicznego transportu kolejowego. Niektóre linie kolejowe zaczynają korzystać z energii słonecznej. Tego dotyczy wdrażany już projekt Riding Sunbeams – ma on na celu zasilanie linii kolejowych energią słoneczną bezpośrednio z paneli słonecznych z pominięciem sieci energetycznej,

Australia – to właśnie tu, w stanie Queensland, powstała pierwsza na świecie w pełni zasilana energią słoneczną linia kolejowa. Pociąg Solar Train kursujący w Byron Bay jest zasilany przez panele słoneczne zamontowane na dachu oraz na stacjach.

Ciekawostką w tym zestawieniu są Indie, kraj, którego nie kojarzymy raczej z ochroną środowiska. Inwestują one jednak w odnawialne źródła energii dla swojego systemu kolejowego. Indian Railways zainstalowało panele słoneczne na dachach niektórych pociągów i stacji kolejowych. Planowane są dalsze inwestycje w energię słoneczną i wiatrową, aby zredukować emisję CO2.

Da się. I trzymamy kciuki, żeby polskie pociągi też, jak najszybciej, zaczęły być napędzane zieloną energią.

Regulacje dotyczące kolei

Tak, kolej to także kwestia ujęta w regulacjach Unii Europejskiej. Stanowi jeden z filarów działań zmierzających do zminimalizowania emisji CO2, także tych pochodzących z transportu. Europejski Zielony Ład i strategia „Sustainable and Smart Mobility Strategy” przyjęta przez Komisję Europejską w 2020 roku, mają na celu osiągnięcie zerowych emisji netto w sektorze transportu do 2050 roku. Co to oznacza dla kolei? Dalsze inwestycje w elektryfikację, poprawę efektywności energetycznej oraz rozwój zielonej kolei.

Miejmy nadzieję, że te deklaracje zostaną wprowadzone w życie raczej prędzej niż później. To milowy krok w zmienianiu kolei na lepsze!

Co możesz zrobić?

Po prostu wybierz pociąg. Spróbuj linii krajowych, ale nawet te regionalne będą dobre: czas przejazdu pociągiem i samochodem będzie prawdopodobnie zbliżony, a o korzyściach dla planety wspominaliśmy wyżej. Uprzedzamy — to wciąga. Wspominaliśmy już o kolejach europejskich, ale to zdecydowanie temat do przypomnienia: https://interrailplanner.com/ Tu można się poczuć jak w Orient Ekspresie u Agaty Christie. Bez morderstwa, oczywiście. Zwłaszcza morderstwa na planecie.

Dla dociekliwych

Sprawdź, jak wygląda obecna sieć połączeń kolejowych w Polsce: http://mapa.plk-sa.pl/ Nie zniechęcaj się designem, to dobre źródło informacji o tym, między jakimi punktami możesz się przemieszczać. Informacje na temat nowych linii, stacji oraz inwestycji znajdziesz też na stronie PKP i Ministerstwa Infrastruktury. Warto też śledzić lokalne serwisy informacyjne — tam również często pojawiają się kolejowe nowości z regionu.

Przejrzyj statystyki dotyczące kolei w Europie zebrane przez organy Komisji Europejskiej: https://transport.ec.europa.eu/index_en Możesz filtrować tu informacje według kryteriów, które wydają ci się szczególnie istotne. To prawdziwa kopalnia wiedzy!

Przeczytaj o zasadzie Unikaj-Zastąp-Ulepsz w odniesieniu do transportu. https://naukaoklimacie.pl/aktualnosci/jak-zmienic-transport-z-mysla-o-klimacie-ekspert-unikaj-zastap-ulepsz Doktor Michał Czepkiewicz w rozmowie z Łukaszem Bujalskim z Nauki dla Klimatu również poleca pociągi 😉

Dowiedz się więcej o tym, jak niszczono polską kolej w latach 90. i jak tragiczne konsekwencje to miało dla zwykłych obywateli, którym nagle odcięto możliwość dostania się do większych ośrodków komunikacją zbiorową, a co za tym idzie — napędzono sprzedaż samochodów, a co za tym idzie — dorzucono jeszcze więcej zanieczyszczeń i gazów cieplarnianych do atmosfery. Świetnie pisze o tym Olga Gitkiewicz w zbiorze reportaży “Nie zdążę” – polecamy!