Lekcja 4: Jak na nas wpływa ocieplenie klimatu? część 2
Susze, powodzie, tornada, wysokie temperatury, pożary… O tych wielkich wydarzeniach słyszysz w wiadomościach. Być może kojarzysz je już z gwałtownymi zmianami klimatu i niebezpieczeństwem, jakie grozi nam i naszej planecie. Skupiając się wyłącznie na nich, łatwo jednak odnieść wrażenie, że globalne ocieplenie jest… właśnie globalne. To coś groźnego, przerażającego, ale w pewien sposób odległego.
Niestety, katastrofa klimatyczna dyszy nam w kark, stoi przy naszym łóżku i zagląda nam przez ramię, kiedy myjemy zęby. Co oznacza to dla nas, pojedynczych ludzi?
Wyższe ceny żywności i jej mniejsza dostępność
Na sformułowanie “mniejsza dostępność” możesz się zdziwić. Teraz półki w naszych sklepach uginają się pod ciężarem warzyw i owoców, nawet tych egzotycznych, i możemy raczyć się nimi przez cały rok. Spójrzmy prawdzie w oczy – to się niedługo skończy.
Już teraz możesz zaobserwować wzrost cen jedzenia – warzyw, owoców, ryb, nabiału, mięsa. Skąd się wziął? To konsekwencje wysokich temperatur. Większość uprawianych na całym świecie roślin po prostu nie może funkcjonować w wyższej temperaturze, w glebie suchszej lub o wiele bardziej mokrej niż zazwyczaj. A susze, jak wspominaliśmy już niejednokrotnie, to zabójca rolnictwa – palące słońce nie tylko zabija rośliny, ale także wysusza glebę, nie pozwalając deszczówce jej odpowiednio nawilżyć. Mniej roślin – mniejsza podaż – wyższe ceny, znamy ten mechanizm.
Mniej roślin to także mniej pastwisk. Chociaż przemysłowi hodowcy bydła robią, co mogą, żeby powiększyć pastwiska, nawet kosztem starych lasów i puszcz, nie poradzą wiele na to, że pastwiska również wysychają. Efekt – wyższe ceny mięsa.
Co do rybołówstwa – zanika między innymi z powodu zakwaszania mórz i oceanów, mikroplastiku, którego cała masa unosi się w ich wodach, wymierania kolejnych gatunków.
Wyższe ceny artykułów higienicznych i ubrań
Pieluchy, waciki, podpaski, tampony, nawilżane chusteczki – to wszystko będzie droższe. Czy to zaskoczenie? Przypomnij sobie, co jest ich głównym składnikiem. Tak, bawełna. Jej hodowla wymaga ogromnych ilości wody, a tej, jak wiadomo, zaczyna brakować. United States Departament of Agriculture zanotował w roku 2023 rekordowe susze, a co za tym idzie gigantyczne straty w hodowli krzewów bawełnianych – sięgały one do 74% obsadzonych nimi obszarów! Ta liczba zatrważa, bo wskazuje tylko na rozmiar susz. Produkcja bawełny przenosi się powoli do Ameryki Południowej, ale nie łudźmy się – globalne ocieplenie dojdzie i tam. O tym, że najpopularniejsze, bawełniane ubrania zdrożeją, nie trzeba nawet wspominać – w końcu do ich produkcji, zwłaszcza na potrzeby sieciówek, niezbędne jest o wiele więcej surowca.
Zdrowotne skutki upałów
Wspominaliśmy już, że upały, zwłaszcza w mieście, to po prostu śmierć dla mieszkańców? Na pewno pamiętasz akcję ze smażenia jajecznicy na bruku miasta, zainicjowaną przez jedną z gliwickich radnych, Agnieszkę Filipkowską? Spoiler alert – udało się, a jajecznica na pewno była w punkt. Gorzej, że nas te temperatury także dotyczą. Jesteśmy skazani na nagrzewające się mury, wybetonowane place i choć władze miast powoli zaczynają się budzić i zazieleniać skwery i wspólne tereny, to wciąż jest nam zbyt gorąco. Udary cieplne, spowodowane wysokimi temperaturami zawały, osłabienie, odwodnienie, koszmar astmatyków, zatrucia spalinami, których nie rozwiewa wiatr – to robi nam globalne ocieplenie.
Co jeszcze? A choćby salmonella, zanieczyszczona woda, pasożyty. Tak, mamy lodówki, ale nie kontrolujemy tego, w jakich warunkach przechowywana jest żywność, zanim trafi do naszych rąk. Gorąco sprzyja rozwojowi infekcji bakteryjnych, a lata mamy coraz cieplejsze.
Choroby, których nie znaliśmy
Tu robi się coraz groźniej. Destabilizacja klimatu, mieszanie się pór roku, wzrost temperatur oznacza tworzenie się mutacji chorób znanych medycynie, a także transfer tych tropikalnych do Europy. Winić moglibyśmy komary, których coraz to nowe gatunki przedostają się na terytorium naszego kontynentu i atakują nieprzyzwyczajonych do takich zarazków Europejczyków. A mówimy o takich chorobach jak chikungunya, denga, malaria i czy wirus Zika. Zdecydowanie nie jesteśmy na to gotowi.
Czego jeszcze powinniśmy się bać? Kleszczy! Nie tylko ciepłe lata zwiększają okres ich bytowania, ale spowodowały też powstanie nowego ich gatunku, groźniejszego, bo latającego. Latające przekaźniki boreliozy i kleszczowego zapalenia mózgu – to nie żarty. Dochodzą do tego patogeny i wirusy uwięzione do tej pory w wiecznej zmarzlinie i lodowcach. Nie jest wesoło.
Co możemy zrobić?
Martwi Cię sytuacja opisana w obu częściach naszego artykułu? Na szczęście jest kilka rzeczy, które możemy zrobić wspólnie!
- Styczeń już się kończy, ale może masz ochotę przedłużyć Veganuary na kolejne miesiące? Odpuszczenie mięsa lub nabiału to realny wpływ na klimat. Świetne wegańskie przepisy (choćby na jeden dzień w tygodniu 😉 możesz znaleźć na blogach Alicji Rokickiej , Marty Dymek lub Magdy Jutrzenki. Jeśli weganizm to na razie za dużo, spróbuj wegetariańsko. Na pewno znasz Rozkosznego – Michała Krokosza . On potrafi pokazać, że kuchnia bezmięsna potrafi być spektakularna. No i dobra dla planety.
- Idź w drugi obieg! Jeśli kupowanie przez internet to dla Ciebie kot w worku, zajrzyj do butiku cyrkularnego Ubrania do Oddania. Znajdziesz tu ubrania z drugiej ręki – posegregowane, dobrej jakości, w świetnym stanie, wybrane spośród wielu niepotrzebnych już pierwszym właścicielom. A do tego oszczędzasz zapotrzebowanie fabryk odzieży na wodę, powstrzymujesz wylewanie do rzek trujących chemikaliów powstających choćby przy produkcji jeansów – w małym stopniu, ale jednak! A do tego wspierasz instytucję, która robi naprawde ogrom dobra – samx zobacz
- Oszczędzaj energię. Pamiętaj o gaszeniu światła, wymień żarówki na energooszczędne, wyjmuj nieużywane akurat ładowarki z gniazdek. To kolejny mały krok do oszczędzania światowych zasobów.
Dla ciekawych
Artykuł nie zaspokoił w pełni Twojej ciekawości? Zapraszamy po więcej!
- Jeśli szukasz powiązań między ociepleniem klimatu a inflacją – to tak, on istnieje. Obserwator Gospodarczy przygotował obszerną analizę na ten temat.
- O chorobach tropikalnych na terytorium Europy możesz przeczytać na stronie Europejskiego Centrum ds. Zapobiegania i Kontroli Chorób.